Ile razy słysałeś słowa ”mięsiarska fotografia”… Ileż to razy widziałeś ładną rybę na tle marnej z wyglądu glazury czy parkingu samochodowego, czy wreszcie na tle elewacji budynku lub drewnianej szopy? Idąc dalej ostatnie pytanie, ile to razy widziałeś obrazek leżących na trawie pokotów ryb, broczących we własnej krwi?